Skip to main content

Jeśli chcecie zobaczyć jak niebawem będzie wyglądał nasz serwis to możemy uchylić rąbka tajemnicy ;-) NOWA SZTUKA POLSKA
Jeszcze trochę pracy potrzeba by wyeliminować wszystkie błędy i przenieść materiały ale już niedługo...

BO JAK SIĘ NIE WIE O CO CHODZI...

BO JAK SIĘ NIE WIE O CO CHODZI...

I byłoby z tym pół biedy, gdyby:

1 przy okazji załatwiania swojego interesu wnosiło to jakąś wartość dodatkową dla „chlebodawcy”
2 by osoby, które się tym zajmują były profesjonalistami w swojej dziedzinie

W wypadku CC najwyraźniej tak nie jest. Kilkanaście lat temu bardzo podobna sytuacja dotyczyła Orkiestry i Chóru Polskiego Radia. Również ją zlikwidowali trzej ówcześni prezesi PR w Warszawie (wybitni fachowcy w dziedzinie :-)) przy wydatnej pomocy trzech mieniących się profesjonalistkami pań (które na szczęście dla Krakowa uciekły zeń „gdzieś w świat…”) (szkoda tylko, że gdzieś tam robią dalej to samo przy poklasku władz tamtejszych)

Ale wróćmy do tematu. Opinie na temat profesjonalizmu pana Adamusa są znane i powszechnie dostępne więc nie ma ich powodu przytaczać tu ponownie ale idąc dalej tym tropem – jeżeli ktoś zatrudnia i na dodatek jeszcze broni takiego fachowca świadczy to znakomicie o nim samym (a raczej jego fachowości) Chodzi tu oczywiście o pana Pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury – niejakiego p. Berkowicza.  Jednym z podstawowych i fundamentalnych zadań osób na takich stanowiskach jest dbanie o dobra, które się zastało i nawet jeżeli trzeba dokonać zmian to warto to sto razy przemyśleć, dobrze uzasadnić, i bardzo ostrożnie przeprowadzać by więcej złego niż dobrego nie uczynić. Jedynie ostrożność jest widoczna w poczynaniach pana Berkowicza, gdyż sprytnie ukryty za plecami pani Magdaleny Sroki (kolejna kobieta) realizuje swoje cele nie narażając się bezpośrednio na zarzuty. Trochę wstyd…

Tu dochodzimy do widełek zależności. Z jednej strony bezpośredni przełożony pani Sroki czyli Prezydent Krakowa a z drugiej strony przełożony pana Berkowicza czyli Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W obu przypadkach zarzuty można przedstawić podobne. I jeden i drugi DOPUSZCZA i na dodatek AKCEPTUJE takie poczynania podwładnych, które tylko ferment i zniszczenie w Polskiej Kulturze i Sztuce sieją!

Jeżeli jeszcze w przypadku Orkiestry PR oficjalnie mówiło się o przyczynach finansowych (które z czasem wierutnym kłamstwem się okazały – ale o tym kiedyś) to w przypadku CC przedstawia się wszelkie inne, mocno zamotane argumenty, których celem ma być utrzymanie posad, stanowisk, wpływów i oczywiście KASY! Jedynym argumentem utrzymania na stanowiskach panów Berkowicza i Adamusa jakie znajduje jest to, że zarówno Prezydent Krakowa jak i Minister Kultury nie wiedzą co ich podwładni robią, może się na tym nie znają (?) bo nawet nie chcę myśleć, że jest to za ich pozwoleniem!

Tak czy owak, to nie muzycy CC powinni tracić pracę… !

No video selected.

Autor

red
sobota, 29 styczeń 2011

2010 - 2022 © Sztuka Polska.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie jakiejkolwiek treści bez zgody zabronione.

logo 75

W tym miesiącu nasz sewis sponsoruje Portret Pupila